Listy
O zawalidrogach i obrazoburcach
Pani Urszula Kozioł jako holenderski chłopiec własnym palcem szpuntujący tamę - chroniącą starszych pisarzy od pokoleniowego rasizmu, szowinizmu, lepperyzmu, tudzież NIE-urbanizmu "młodszych" autorów - to autoportret wdzięczny (naszkicowany w felietonie "O zawalidrogach i obrazoburcach", "Plus Minus" z 14 - 15 czerwca ) i na wdzięczność tak bohatersko ocalanych niewątpliwie zasługujący.
Na mnie wywarł jednak wrażenie średnie, pewnie dlatego, że ani do młodszych, ani do starszych, ani w ogóle do pisarzy nie przynależę. Jeśli już, to do średnich autorów mógłbym się pisać. Przynależę jednak do redakcji "Odry" i siedzę dokładnie pod czułym nosem autorki felietonu. Nie dyskutując z jej ogólną wizją straszliwego zagrożenia demonicznymi "izmami", chcę odnieść się do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta