Czyżby sposób na przeciąganie zwrotu nadpłat?
Czyżby sposób na przeciąganie zwrotu nadpłat?
Nowe przepisy ordynacji podatkowej mogą być wykorzystane przez urzędy skarbowe do omijania dość rygorystycznych zasad zwrotu nadpłaty wynikającej z zeznań podatkowych.
Zasadniczo urząd musi oddać ją w ciągu trzech miesięcy, licząc od dnia złożenia zeznania. W razie opóźnienia płaci od niej karne odsetki za zwłokę. Jednakże gdy doszło do korekty zeznania w wyniku czynności sprawdzających, czyli jego formalnej weryfikacji, np. z powodu wykrycia jakiegoś błędu rachunkowego, termin zwrotu liczy się dopiero od dnia dokonania korekty.
Zeznanie za 2002 r. czytelniczka wysłała listem poleconym 3 lutego 2003 r. (ma potwierdzenie wystawione przez pocztę) i do 15 czerwca nie otrzymała nadpłaty. Nie prowadzi działalności gospodarczej. Nie żądała zwrotu na swój prywatny rachunek bankowy ani w kasie urzędu, a więc spodziewała się, że nadpłatę otrzyma pocztą. Pyta, co ma począć, przecież...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta