. .. według dobrze poinformowanych źródeł. ..
Między wierszami prasowych informacji
. .. według dobrze poinformowanych źródeł. ..
Możliwość powoływania się na nieoficjalne źródła informacji jest dla dziennikarzy szansą na ujawnianie opinii publicznej ważnych wiadomości, które politycy często obawiają się podać pod własnym nazwiskiem. Zdarza się jednak, że mass media nadużywają zwrotów typu: "jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie", aby ukryć za nimi kuluarowe plotki, swoje domysły czy wręcz prowadzenie własnej polityki i inspirowanie decyzji polityków. Posłowie i ministrowie nie mają o to do nich żalu -- nieświadomi manipulacji pozostają tylko czytelnicy.
Dla dobra Polski
Polityk opowiadając o czymś dziennikarzowi prosi go czasem o zachowanie w tajemnicy swojego nazwiska. Dzieje się tak, gdy zobowiązany został do zachowania dyskrecji, lecz uważa, że korzystne dla niego samego (ewentualnie: dla jego partii, dla dobra Polski -- niepotrzebne skreślić) jest ujawnienie utajnionych dotychczas informacji. W takich przypadkach konkretna osoba musi być osłaniana przez dziennikarza -- dla dobra obu stron. Często jednak autor tekstu chcąc uwiarygodnić przekazywaną informację wskazuje krąg, z którego doszło do przecieku, na tyle jednak szeroki i niekonkretny, że trudne jest zidentyfikowanie osoby informatora. Czytamy wówczas w gazetach: "jak powiedział nam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta