Zagrożeni mężczyźni
Morderca na wolności, czyli rak prostaty
Zagrożeni mężczyźni
Tadeusz Wójciak z Buffalo
Lekarze w USA podczas corocznych badań okresowych mężczyzn dokładnie sprawdzają, czy pacjenci nie mają przerostu prostaty. Tak zwany digital rectal exam, jest niewątpliwie nieprzyjemny (badanie poprzez odbytnicę) , ale jego celem jest wczesne wykrycie zmian w gruczole krokowym.
Niewiele brakowało, a rak prostaty znanego całej Ameryce człowieka pozostałby nie wykryty i przybrałby formę gotową zabić. Rzecz dotyczyła gen. Normana Schwarzkopfa, bohatera wojny w Zatoce Perskiej. "Gdy jesteś generałem, lekarze czują się zakłopotani" -- mówi na łamach "The Los Angeles Times" ten znany z poczucia humoru dowódca. Choć nigdy nie miał żadnych symptomów chorobowych, czytał wiele o mordercy mężczyzn, więc podczas wizyty w szpitalu z zupełnie innej przyczyny, zachęcił urologa do wykonania opisanej powyżej czynności. Lekarz wyczuł niewielkich rozmiarów guz. Badanie wycinka potwierdziło obawę o rakowe pochodzenie narośli. Natychmiast przeprowadzono popularny ostatnio w USA rodzaj operacji, która nie niszczy systemu unerwienia, a tym samym ratuje mężczyznę przed dwoma ogromnymi problemami, kiedyś będącymi skutkami ubocznymi walki z rakiem prostaty: impotencją i niemożliwością kontroli funkcjonowania pęcherza moczowego.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta