Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Reformy bez znieczulenia

22 lutego 1995 | Świat | MT

Podobnie jak Lech Wałęsa, prezydent Argentyny Carlos Menem będzie ubiegał się w tym roku o ponowny wybór na stanowisko szefa państwa. Choć społeczeństwo nie szczędzi mu krytyk, argentyński przywódca jest pewny zwycięstwa.

Reformy bez znieczulenia

Małgorzata Tryc-Ostrowska

Kiedy Carlos Menem obejmował władzę w roku 1989, inflacja przekraczała w Argentynie 100 proc. w skali miesięcznej. W 1991 roku spadła do 84 proc. rocznie. Rok później wynosiła już tylko 17, 5 proc. W 1993 roku zmalała do 7, 4 proc. W ubiegłym roku została wreszcie sprowadzona do zachodnioeuropejskiego poziomu 3, 9 proc. Była najniższa od pamiętnego 1953 roku, kiedy to -- za rządów generała Juana Domingo Perona -- ceny spadły o 0, 7 proc. Ale za Perona ceny były kontrolowane przez państwo. Natomiast neoperonista Menem jest w sprawach gospodarczych radykalnym neoliberałem.

Cudotwórca i spółka

Ujarzmienie inflacji jest faktem, który -- mimo gorzkich słów krytyki, jakich nie szczędzą Menemowi Argentyńczycy -- prawdopodobnie przesądzi o jego ponownym wyborze na urząd prezydenta. Na wspomnienie czterocyfrowej inflacji w skali rocznej Argentyńczykom do dziś włos jeży się na głowie. To, że coś kosztuje dokładnie tyle samo co przed rokiem, graniczy dla nich z cudem. A cudotwórcą jest Menem i jego minister gospodarki,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 411

Spis treści
Zamów abonament