'Z meczetem w tle'
"Z meczetem w tle"
Niedobrze, kiedy islamiści, a konkretnie dr Agata Skowron-Nalborczyk z Zakładu Islamu Europejskiego UW ( "Z meczetem w tle" , "Rz" 213, 12.09.2003 r.), nadużywają etymologii, popełniając szkolny błąd zwany w językoznawstwie etymological fallacy, polegający na objaśnianiu dzisiejszego znaczenia za pomocą znaczenia zdezaktualizowanego. Meczet, czyli po arabsku masdżid, znaczy muzułmańska świątynia (i to jest dla wszystkich oczywiste!), a jeżeli już chcielibyśmy nawiązywać do etymologii, można użyć określenia muzułmańskie miejsce publicznych modłów. Określanie meczetu jako miejsca bicia pokłonów ma niewiele więcej sensu niż określanie kościoła jako murowanej budowli obronnej, bo kościół pochodzi.od łacińskiego castellum, castrum - warownia, zamek. Bicie pokłonów (część muzułmańskiej modlitwy!) oznacza też po prostu modlitwę.
prof. dr. hab. Andrzej Zaborski, Instytut Filologii Orientalnej UJ, Kraków