Prawdziwy początek reform
Prawdziwy początek reform
O kanclerzu Schroederze mówi się teraz, że jest zdeterminowany przełamać impas w przeprowadzaniu reform. Pierwszy raz w swojej karierze nie ubiega się o ponowny wybór
FOT. (C) AP
PIOTR JENDROSZCZYK
Z BERLINA
Liberalizacja rynku pracy, obniżka podatku dochodowego, zwiększenie długu publicznego - do tego sprowadzają się założenia pierwszego etapu niemieckiego programu reform społeczno-gospodarczych. Celem tych posunięć jest ożywienie gospodarki w przyszłym roku.
W najbliższy piątek w Bundestagu odbędzie się głosowanie nad kilkoma ustawami. W dalszej kolejności planuje się przebudowę ubezpieczeń emerytalnych oraz dalsze zmiany w systemie ubezpieczeń zdrowotnych. Cały program obliczony jest na lata i nieprzypadkowo nosi nazwę Agenda 2010. Jego realizacja powinna zmienić gruntownie niemiecki model społecznej gospodarki rynkowej, któremu Niemcy zawdzięczają swój gospodarczy sukces.
Ale to już historia. Od 2001 r. trwa najdłuższy w powojennej historii kryzys gospodarczy. To zmusiło elitę polityczną do działania. W okresie ostatniego roku powstało mnóstwo ekspertyz, ukonstytuowało się kilka rządowych komisji, odbyło się wiele dyskusji. Ich efektem jest kilka projektów ustaw. Mają być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta