W poszukiwaniu dyscypliny
W poszukiwaniu dyscypliny
WŁODZIMIERZ ZIELICZ
Oburącz podpisuję się pod tekstem Piotra Zaremby "W poszukiwaniu dyscypliny" ( "Rzeczpospolita" z 12 września ). Za to, co wydarzyło się w toruńskim technikum, odpowiada przede wszystkim doktryna (i jej wyznawcy oczywiście!), która brzmi mniej więcej tak: Dobrze przygotowany do zawodu nauczyciel czy dyrektor szkoły powinien, posługując się jedynie urokiem osobistym i dobrym słowem, poradzić sobie niejako mimochodem, przy okazji uczenia matematyki, polskiego czy angielskiego, w klasie liczącej zwykle ponad 30 uczniów, z zachowaniami niemal dowolnie odchylonych od społecznej czy psychicznej normy uczniów. Jeśli tego nie potrafi, jest złym nauczycielem bądź dyrektorem.
Tymczasem nawet zawodowy terapeuta, pracujący w komfortowych warunkach indywidualnej terapii bądź małej grupy, osiąga sukces, mówiąc oględnie, bynajmniej nie zawsze. Doktryna ta nakazuje trzymać w szkołach za wszelką cenę, nawet kosztem bezpieczeństwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta