Od siebie się nie ucieknie
Od siebie się nie ucieknie
(c) MARIAN ZUBRZYCKI
RZ: Wchodząca na ekrany "Pornografia" ma już za sobą udział w głównym konkursie weneckim, zaproszenia na festiwale w Nowym Jorku, Los Angeles, Gandawie, Pusan. W Gdyni dostała nagrodę publiczności. Nie docenili jednak pana filmu jurorzy, którzy choć dali mu kilka nagród profesjonalnych, nie wyróżnili żadną z głównych. Bolało?
JAN JAKUB KOLSKI: Pewnie, że bolało, ale może i przydało się. W 47. roku życia, po dziesięciu filmach, obiecałem sobie, że nigdy już nie będę czekał na żadne wyróżnienia. Nauczę się ich nie pragnąć.
Teraz startuje pan w jeszcze jednej konkurencji - "Pornografia" będzie polskim kandydatem do oscarowej nominacji. Więc jak to teraz będzie z tymi cichymi nadziejami?
Jeżeli będę się uczył wystarczająco szybko, to może ta nowa w moim życiu okoliczność nie wytrąci mnie z równowagi. Zresztą w tej sprawie jestem realistą. Będzie tyle sukcesu, ile uda się znaleźć pieniędzy na promocję filmu w Ameryce. Trzeba dać szansę akademikom z Hollywood, żeby film obejrzeli, a to kosztuje.
Dyskusja, jak przenosić na ekran literaturę, nie ma końca. Każdy ma inną receptę. Pan zwykle filmuje własne pomysły, ale ostatnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta