Życie jest piękne, ale nie w Tomaszowie
Ludzie, zwłaszcza młodzi, potrzebują akceptacji, nadziei i wizji. Według dr Elżbiety Michałowskiej tomaszowska młodzież nie wyzwoli się ze stanu negacji bez pomocy z zewnątrz.
Życie jest piękne, ale nie w Tomaszowie
- Najczęściej siedzimy albo gramy w zośkę i rozmyślamy, co by zrobić, żeby było lepiej. Bo w Tomaszowie nie ma nic do roboty.
FOT. MARIAN ZUBRZYCKI
BŁAŻEJ TORAŃSKI
W piątkowe popołudnie w centrum Tomaszowa - rodzinnym mieście Adriana M. z Tomaszowa Mazowieckiego, studenta informatyki, który we wrześniu wtargnął do gmachu telewizji w Warszawie z pistoletem gazowym i groził, że zabije strażnika - wieje nudą. Wąsaty bileter w kasie kina Włókniarz drapie się po brodzie. W programie "Bruce wszechmogący" i "Piraci z Karaibów". W restauracji Literacka też pusto. Kino Mazowsze w remoncie. Klub Tomofan zamknęli jeszcze przed wakacjami.
Park Miejski obok wytwórni win przy ul. Browarnej powoli się wypełnia. Białe, odrapane, niejednokrotnie połamane ławki zapełniają się szarymi, bezimiennymi postaciami, smutnymi plamami na płótnie krajobrazu. Na wymazanej graffiti muszli koncertowej ktoś napisał po angielsku: Nie ma bogów, nie ma mistrzów, jest tylko anarchizm.
- Najczęściej siedzimy albo gramy w zośkę i rozmyślamy, co by zrobić, żeby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta