Zakazy na łowisku, nakazy w przetwórni
Polski rybak po 1 maja 2004 r.
Zakazy na łowisku, nakazy w przetwórni
Po wejściu do Unii Europejskiej polscy rybacy uzyskają dostęp do unijnych łowisk i wspólnotowego rynku. Muszą się jednak liczyć z ograniczeniami w połowach, a część z nich będzie nawet musiała pożegnać się z zawodem. Wiadomo już, że unijnym wymogom nie podołają niektóre zakłady przetwarzające ryby.
Wraz z przystąpieniem Polski do UE zniesione zostanie cło na ryby i przetwory rybne wysyłane i sprowadzane z krajów unijnych. Nie będzie również pobierany VAT od importowanych produktów. Zmieni się też sytuacja na rynku pracy. Polski rybak będzie mógł zatrudnić się w jednym z krajów unijnych, ale i rybak np. norweski będzie mógł pracować u naszego armatora. Właściciel polskiego kutra będzie mógł go wyremontować w stoczni innego państwa członkowskiego albo w krajowej, a wykonanie usługi zlecić zagranicznej firmie.
Zgodnie z unijną zasadą swobodnego przepływu kapitału polski armator będzie mógł być właścicielem kutra lub łodzi rybackiej w innym państwie Wspólnoty. Wolno mu też będzie inwestować pieniądze w firmach zajmujących się np. zaopatrywaniem jednostek rybackich w paliwo bądź w zakładach produkujących mączkę rybną lub ostrygi.
Dostęp do łowisk
Członkostwo w UE oznacza nie tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta