Nie jestem cudotwórcą
Nie jestem cudotwórcą
- Byli prezydenci Warszawy o obecnym
- Przypominamy, co obiecał jako kandydat na prezydenta, i piszemy, co zrobił
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Wolałby pan być premierem czy prezydentem kraju?
LECH KACZYŃSKI: Osobiście pewnie wolałbym być premierem. Ale oczywistym kandydatem mojej partii jest mój brat. Na pewno byłby lepszym premierem ode mnieâ i lepszym prezydentem. Moim zadaniem pozostaje Warszawa.
Mówi się jednakâ że powołał pan nieformalny zespółâ który miałby opracować strategię łagodnego wycofania się Lecha Kaczyńskiego z rządzenia stolicą...
Nie dziwię sięâ że takie pogłoski są rozpuszczane. Wielu chętnie widziałoby moje odejście. Może wróciłyby wtedy czasy układów i układzików. Ale ani nie mam zamiaru rezygnować, ani nie powoływałem żadnego zespołu.
Czy często myśli panâ że dość ma już Warszawy?
Tak, ilekroć czytam lub słucham o marginalnych zdarzeniach z życia urzęduâ które są przedstawiane w mediach jako norma.
Na przykład?
Na przykład o urzędnikuâ który rzekomo jako mój pełnomocnik opowiada bzdury. Na przykład o moim zastępcyâ który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta