Ligi
- Tak to widzę: Krzysztof Dmoszyński, prezes Wisły Płock
- 15. kolejka w II lidze
- Ligi zagraniczne
- 5. kolejka w ekstraklasie koszykarzy
TAK TO WIDZĘ
Krzysztof Dmoszyński, prezes Wisły Płock
Można przegrać mecz, bo to tylko sport, i do nikogo nie będę miał pretensji, jeśli każdy zawodnik włoży w ten mecz maksimum wysiłku i ambicji. Wisła, po bardzo dobrych spotkaniach z Legią, Groclinem i Widzewem, zagrała w Katowicach katastrofalnie. Członkowie zarządu klubu wychodzą z siebie, żeby zawodnicy mieli wszystko zapłacone w terminie co do grosza. Szukamy sponsorów również spoza Orlenu i znajdujemy ich. Piłkarze mają u nas jak pączki w maśle.
W tej sytuacji wychodzimy w Katowicach grać z drużyną, która od pół roku nie ma wypłacanych pieniędzy, ma inne olbrzymie problemy, przegrywa ostatnio czterema bramkami i to my, a nie oni, nie istniejemy na boisku, szczególnie w pierwszej połowie. Oni walczą, my stoimy. Do czego to podobne? Dlaczego wypełnianie obowiązków wynikających z umów ma dotyczyć tylko jednej strony, czyli zarządu? Oni zarabiają tak dużo pieniędzy za swoją pracę, że muszą walczyć w każdym meczu. Polska liga polega na tym, że trzeba walczyć. Bez biegania i zostawienia na boisku litrów potu nie będzie żadnego wyniku.
Nie mogę sobie pozwolić na obrażanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta