Niebywałe wybory
Niebywałe wybory
Jeśli przegrałem, to chciałbym przynajmniej wiedzieć, iloma głosami - mówi Jerzy Blicharski ze Stowarzyszenia Rozwoju Łęcznej
Ważny jest pierwszy wynik. Sądy w tym kraju nie są od tego, by ustalać wynik wyborów - mówi Teodor Kosiarski (SLD - UP)
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
CEZARY BIELAKOWSKI
Łęczna pod Lublinem to jedyne miasto w Polsce, które nie ma burmistrza. Od zeszłorocznych wyborów trwa w nim samorządowa wojna. Padają oskarżenia: z jednej strony o fałszerstwo wyborcze, z drugiej o stronniczość sądów. Spór o wynik wyborów wywołał poważny konflikt w miejscowym SLD.
- W Polsce rządzą układy. Są grupy trzymające władzę w centrali - jak ta ze sprawy Rywina, i grupy trzymające władzę w skali lokalnej - jak u nas w Łęcznej - mówi były działacz samorządowy, któremu marzy się, żeby wreszcie zapanował spokój. W mieście mówi się, że tak jak w Łęcznej dzieje się w całym kraju, a tylko tu wylazło to na wierzch.
Miastem nieformalnie współrządzą lewica z prawicą. Dotychczasowy partner SLD - regionalne Stowarzyszenie Rozwoju Łęcznej - przeszedł do opozycji. Kryzys rozpoczął się, gdy SLD zmieniło kandydata na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta