Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niebywałe wybory

10 listopada 2003 | Publicystyka, Opinie | CB
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

12 listopada w Łęcznej po raz trzeci policzą głosy oddane na burmistrza

Niebywałe wybory

Jeśli przegrałem, to chciałbym przynajmniej wiedzieć, iloma głosami - mówi Jerzy Blicharski ze Stowarzyszenia Rozwoju Łęcznej

Ważny jest pierwszy wynik. Sądy w tym kraju nie są od tego, by ustalać wynik wyborów - mówi Teodor Kosiarski (SLD - UP)

FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI

CEZARY BIELAKOWSKI

Łęczna pod Lublinem to jedyne miasto w Polsce, które nie ma burmistrza. Od zeszłorocznych wyborów trwa w nim samorządowa wojna. Padają oskarżenia: z jednej strony o fałszerstwo wyborcze, z drugiej o stronniczość sądów. Spór o wynik wyborów wywołał poważny konflikt w miejscowym SLD.

- W Polsce rządzą układy. Są grupy trzymające władzę w centrali - jak ta ze sprawy Rywina, i grupy trzymające władzę w skali lokalnej - jak u nas w Łęcznej - mówi były działacz samorządowy, któremu marzy się, żeby wreszcie zapanował spokój. W mieście mówi się, że tak jak w Łęcznej dzieje się w całym kraju, a tylko tu wylazło to na wierzch.

Miastem nieformalnie współrządzą lewica z prawicą. Dotychczasowy partner SLD - regionalne Stowarzyszenie Rozwoju Łęcznej - przeszedł do opozycji. Kryzys rozpoczął się, gdy SLD zmieniło kandydata na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3073

Spis treści
Zamów abonament