Odrabiamy europejskie zadanie
Odrabiamy europejskie zadanie
(c) REUTERS
Rz: Macedonia jest nazywana bałkańskim stabilizatorem. Czy nie obawia się pan, że może stać się zapalnikiem?
BRANKO CRVENKOVSKI: Istotnie, jedynie Republika Macedonii uniknęła wojennej zawieruchy w byłej Jugosławii, przelewu krwi i zniszczeń. Była to zasługa naszej pokojowej polityki. Ale nie ominęły nas skutki wojny, przede wszystkim w dziedzinie gospodarki. Negatywny wpływ wywarł też wciąż otwarty problem stosunków z Grecją i kryzys kosowski. Przypomnę, daliśmy schronienie 350 tysiącom kosowskich uchodźców. Pomimo tych i innych trudności budowaliśmy nasze państwo - demokratyczną, wieloetniczną Macedonię, z wolnym rynkiem - w zgodzie z europejskimi standardami.
Nazywano nas "oazą pokoju". Niestety, w 2001 roku wybuchł konflikt i doprowadził nas na krawędź wojny domowej. Przyczyny wybuchu? W zależności od tego, kto i w jakim celu dokonuje analizy, padają sprzeczne odpowiedzi. Dla mnie najważniejsza jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta