Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W Puńsku, u Litwinów

25 marca 1995 | Kraj | AR

W Puńsku, u Litwinów

Andrzej Różalski

-- Granica powinna być chroniona -- łagodzi wójt Kazimierz Baranowski. Wcześniej wysłuchałem wykładu o tym, że prasa jątrzy, dzieli, a nie łączy -- w tym jest zgodny z polskimi kolegami z geesu.

Wójt puński nie jest zwykłym wójtem. Od czasu, kiedy urzędniczył w Suwałkach, bardzo urósł. Z całej jego skromnej postaci bije po prostu siła. Jest to siła idei mniejszościowej, także siła tych, którzy za nim stoją. Nie chodzi rzecz jasna o Litwinów w Polsce, ich jest -- jak szacują sami -- kilkanaście tysięcy. -- Kindersztuby Baranowskiego nie powstydziłby się mąż stanu, jego język jest językiem dyplomaty.

-- Chodzi o to, że niektórzy -- cedzi, ale bez nazwisk -- nie rozumieją, w czym jest sprawa.

Dobiera starannie słowa, kluczy. Ale w końcu. .. Jest za czy przeciw? Nie odpowiada wprost, lecz dyplomatycznie:

-- Strażnicy nie ma w planach zagospodarowania przestrzennego gminy.

W każdym razie puńscy radni potraktują sprawę strażnicy z całą powagą. Jest nawet możliwy kompromis.

-- Mogłaby stać strażnica w Poluńcach. .. -- O, to jest jednak w porównaniu z sytuacją sprzed lat znaczny postęp. Wówczas nie było mowy, by zgodzili się na jakąkolwiek strażnicę w jakimkolwiek miejscu. Najlepiej byłoby, sądzą radni, aby strażnicę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 438

Spis treści
Zamów abonament