Przyjaciele po przejściach
Dziesiąta rocznica traktatu polsko-litewskiego
Przyjaciele po przejściach
O historycznym pojednaniu i strategicznej współpracy mówiono w piątek w Wilnie podczas uroczystych obchodów dziesiątej rocznicy podpisania traktatu polsko-litewskiego.
Powiedzieli "Rz"
Tomasz Nałęcz, wicemarszałek Sejmu RP:
- Świetnie pamiętam, w jak dramatycznych okolicznościach powstawał ten traktat. Polska od początku wspierała niepodległościowe aspiracje Litwy i była gotowa udzielić władzom litewskim gościny w razie interwencji sowieckiej. Kiedy jednak przyszło do układania wzajemnych stosunków, zagrały różne interesy - tak polskie, jak i litewskie. Po konfliktach okresu międzywojennego, po dziesięcioleciach funkcjonowania w bloku radzieckim - było wiele spraw do uregulowania. Więcej pozostawało zahamowań po stronie litewskiej, mniej po polskiej - w polskim Sejmie traktat został ratyfikowany jednomyślnie, w litewskim były protesty.
Dziś postrzegam ten traktat jako fundament, na którym wznosi się dopiero gmach codziennych stosunków polsko-litewskich. Jako taki zdał egzamin na szóstkę. Jeśli ktoś patrzy na traktat jak na zapis,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta