Od syndyka bez hipoteki, ale nie bez ryzyka
Uważaj, gdy kupujesz nieruchomości upadłego
Od syndyka bez hipoteki, ale nie bez ryzyka
Kupując nieruchomość od syndyka, nie trzeba się obawiać, że może być ona obciążona hipoteką przymusową na rzecz skarbu państwa, gminy czy ZUS.
ANNA KOLEŚNIK
Hipoteka wygasa bowiem z mocy prawa z chwilą sprzedaży nieruchomości w postępowaniu upadłościowym. Jak potwierdzają organy podatkowe, nie ma tu znaczenia, czy sprzedaż odbywa się w drodze przetargu, czy też np. z wolnej ręki. Mimo to jednak nabywca ponosi spore ryzyko, że zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za zaległości podatkowe upadłego.
O tym, że hipoteka przymusowa wygasa także w razie sprzedaży nieruchomości przez syndyka z wolnej ręki, pisaliśmy już w lipcu ubiegłego roku, powołując się na przepisy starego i nowego prawa upadłościowego. Dostaliśmy jednak wówczas wiele sygnałów od czytelników, że spotkali się oni z odmienną interpretacją.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 313 § 1 i 2 nowego prawa upadłościowego i naprawczego z 28 lutego 2003 r. (DzU nr 60, poz. 535, dalej puin), sprzedaż nieruchomości w postępowaniu upadłościowym "powoduje wygaśnięcie praw oraz praw i roszczeń osobistych ujawnionych przez wpis do księgi wieczystej lub nieujawnionych w ten sposób, lecz zgłoszonych sędziemu komisarzowi w terminie określonym w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta