O rozszerzeniu bez fanfar i euforii
O rozszerzeniu bez fanfar i euforii
Na pierwszym planie od lewej: prezydent Portugalii Jorge Sampaio, prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, prezydent Warszawy Lech Kaczyński. FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Rozpoczęty wczoraj w Warszawie Europejski Szczyt Gospodarczy, choć odbywa się dosłownie w przededniu przyjęcia nowych członków do Unii Europejskiej i temu wydarzeniu jest poświęcony, nie ma świątecznego nastroju. I nie chodzi o zapowiedź protestów alterglobalistów. Zamiast pełnych serdeczności słów po stronach "starej" i "nowej " Unii, słychać przede wszystkim głosy pełne obaw, a nie zachęt. To niepokoi, zwłaszcza że rozszerzenie Unii Europejskiej jest już nieodwołalne, a 1 maja wypada pojutrze.
Podniosłą atmosferę starali się utrzymać wczoraj prezydenci i premierzy uczestniczący w warszawskich debatach. - 1 maja Europa przezwycięży swą tragiczną historię - mówił w swoim wystąpieniu prezydent Aleksander Kwaśniewski. Wtórował mu litewski premier Algirdas Brazauskas. Mimo to jednak wrażenie jest oczywiste: Unia Europejska jest pełna obaw. Nowi członkowie czują obawy przez nieznanym, ale prą do zmian, które pozwolą lepiej funkcjonować gospodarce europejskiej.
Politycy i ekonomiści...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta