Kogut pieje cicho
Thierry Henry wreszcie strzelał
- Potrzebne mocne nerwy
Thierry Henry zagrał wreszcie tak, jak wszyscy oczekiwali
(C) AFP
Stefan Szczepłek
z Coimbry
Obrońcy tytułu wygrali po dwóch bramkach Thierry'ego Henry'ego i jednej Zinedine Zidane'a. Wynik jest ładny, ale dla kogoś, kto nie oglądał meczu - trochę mylący. Francja tylko na początku i w ostatnich minutach pokazała niezłą grę.
Francja - Szwajcaria 3:1 (1:1)
Bramki dla Francji: T. Henry 2 (76, 84), Z. Zidane (20); dla Szwajcarii J. Vonlanthen (26). Żółte kartki: T. Henry (Francja), H. Yakin, R. Wicky, B. Huggel (Szwajcaria). Sędziował L. Michel (Słowacja). Widzów 28 111. Mecz w Coimbrze.
Francja: Barthez - Sagnol (46, Gallas, 90+1, Boumsong), Thuram, Silvestre, Lizarazu - Zidane, Makelele, Vieira, Pires - Trezeguet (75, Saha), Henry
Szwajcaria: Stiel - Henchoz (85, Magnin), M. Yakin, Mueller, Spycher - Cabanas, Vogel, Gygax (85, Rama), H. Yakin (60, Huggel), Wicky - Vonlanthen
Przez większą część meczu nie było na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta