List za milion złotych
List za milion złotych
Adam Żyliński, były burmistrz Iławy, chciał wprawdzie dla miasta jak najlepiej, ale podpisał list intencyjny z niemiecką firmą, która domaga się teraz pieniędzy za odstąpienie od zawartych w nim ustaleń
FOT. PIOTR KOWALCZYK
IWONA TRUSEWICZ
Niemiecka spółka skarży miasto Iławę o zapłatę ponad 261 tysięcy euro. W razie przegranej iławscy podatnicy oddadzą Niemcom ponad 1,2 miliona zł. Wszystko zaczęło się od podpisania przez byłego burmistrza Adama Żylińskiego listu intencyjnego.
Żyliński rządził Iławą dwanaście lat. Nie ma się czego wstydzić. Za jego trzech kadencji z brzydkiego, prowincjonalnego miasta, z którego wszędzie daleko, Iława przekształciła się w miasto zadbane, atrakcyjne pod względem turystycznym i inwestycyjnym.
Udało się Żylińskiemu przyciągać inwestorów, ratować upadające firmy, poprawiać estetykę i uatrakcyjniać ofertę kulturalną. Z Warszawy do Iławy przeniosła się słynna Złota Tarka - Festiwal Jazzu Tradycyjnego, dla której samorząd wybudował piękny amfiteatr nad jeziorem.
Wszystko to zaowocowało najniższym po Olsztynie bezrobociem na Warmii i Mazurach. Nic dziwnego, że Żyliński, przez jedną kadencję poseł Unii Wolności, wybrał pracę w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta