Potrzeba strategii globalnej
Właśnie minęły dwa lata od czasu rozpoczęcia międzynarodowej interwencji w Iraku. To drugie - po ataku terrorystycznym na USA z 11 września 2001 roku - wydarzenie XXI wieku, które z pewnością odciśnie silne piętno na systemie bezpieczeństwa międzynarodowego. 11 września przerwał całą dekadę beztroskiego nastroju błogiej szczęśliwości po zakończeniu zimnej wojny. Zakończył się okres przejściowy między zimną wojną i... chłodnym pokojem? Kryzys iracki rozpoczął nową erę zmagań społeczności międzynarodowej z jakościowo innymi niż do niedawna zagrożeniami i wyzwaniami. Jakie zatem wnioski z punktu widzenia całej społeczności międzynarodowej można odnaleźć w tych dwuletnich doświadczeniach?
Myślę, że pierwszym, najogólniejszym wnioskiem jest konieczność wypracowania i ustanowienia międzynarodowej strategii bezpieczeństwa w skali globalnej. Takiej strategii nie było i nie ma. Jednak globalizacja wymusza taki właśnie krok. Przenika ona wszystkie dziedziny życia. W sferze bezpieczeństwa globalizują się zagrożenia i wyzwania; na przykład terroryzm czy rozprzestrzenianie broni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta