Dziecięca wiara
Jan Twardowski: Był człowiekiem z wielką wyobraźnią. Zwykli ludzie, często doświadczeni przez los, urastali w jego baśniach do rangi prawdziwych bohaterów. Pokój chorego dziecka, ubogie podwórko stawały się za jego sprawą magiczną krainą. Przedmioty brzydkie nabierały piękna. Czytając "Baśnie", można było docierać do istoty piękna, odkrywać je po swojemu.
Andersen długo wierzył, że będzie sławnym artystą śpiewakiem, a nie baśniopisarzem.Powołanie jest dla wielu zagadką. Można go nie chcieć, ale trzeba się na nie zgodzić. Nie można bowiem powoływać się samemu.
A czym powołanie jest dla księdza?Traktuję je nie jak przywilej, raczej odpowiedzialność i obowiązek. Bóg powołuje, byśmy służyli z miłości drugim, często tym, których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta