Grupa chwytająca władzę przebiera nogami
Dwa lata temu,po przesileniu politycznym wokół TVP, zaproponowałam nowe otwarcie. Uważałam, że po latach doświadczeń wahadła - raz w prawo, raz w lewo - wiedza wynikająca z prac komisji śledczej ds. Rywina skłoniła różne środowiska do przemyśleń na temat modelu telewizji publicznej. Widziałam szansę na budowę telewizji nieuwikłanej w bieżącą walkę polityczną, opartej na zasadach bezstronności i niezależności od partii politycznych, wypracowującej drogą kompromisu wzorzec odpowiadający demokracji pluralistycznej.
W czerwcu 2003 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wybrała zróżnicowaną politycznie radę nadzorczą TVP. Jesienią 2003 r. zadecydowała ona o rozpisaniu konkursu na stanowiska w zarządzie TVP. Konkurs był otwarty, jawny, kandydaci przedstawiali wizje rozwoju spółki, przeszli testy psychologiczne. Powstał zarząd z prezesem Janem Dworakiem i członkiem zarządu ds. programowych Ryszardem Pacławskim. Dworak miał świadomość, że Pacławski odpowiada za program, a Pacławski, że Dworak jest prezesem.
Wkrótce po objęciu funkcji prezes Dworak doszedł do wniosku, że uwiera go odpowiadający za program Pacławski. Stwierdził wprost, że chce mieć taką władzę w spółce, jaką mają Solorz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta