Kadencja skończona, praca trwa
Andrzej Zoll: Obecna sytuacja zmusza do refleksji. Pojęcie dzikiej lustracji nie jest wymysłem ostatnich dni. Spotkaliśmy się już z tym w kontekście tzw. lustracji Macierewicza i później. Instytut Pamięci Narodowej jest elementem systemu, który miał ucywilizować rozliczanie z przeszłością. Po to powołano Instytut i przekazano mu archiwa, żeby było to poddane określonym procedurom. Po to powołano też sąd lustracyjny. Wydano mnóstwo pieniędzy, żeby działać w cywilizowany sposób. Mamy ustawy o ochronie danych osobowych i o ochronie informacji niejawnych. A przede wszystkim art. 47 konstytucji, mówiący o ochronie życia prywatnego, dobrego imienia osoby, czci. Trzeba ten system traktować jako całość. A my wyjmujemy z niego jakąś cegiełkę, nie patrząc, jaką rolę odgrywa ona w całości.
Jak się ma do przepisów o ochronie informacji niejawnych ujawnianie tajnych teczek?Jest to wbrew wszelkim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta