Nieodpowiedzialne zabawy
Na przygotowania wydano miliony euro, ale nie ma takich pieniędzy, które zapobiegłyby niebezpiecznym żartom. Już cztery razy podczas turnieju na boisko wbiegał młody człowiek. Sędzia przerywał mecz, ochroniarze się budzili, a kibice mieli uciechę. Podczas meczu Brazylia - Japonia w Kolonii nagle pojawił się wysoki chłopak w śmiesznym żółto-zielonym brazylijskim kapeluszu, podbiegł do zaskoczonego Ronaldinho, pocałował go w rękę i dopiero wtedy ochroniarze zaczęli go gonić. Wbiegł do bramki, uczepił się siatki i - uszczęśliwiony - zakończył...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
