Mały rycerz nie pomógł
W meczu rewanżowym Polacy prowadzili w pierwszym secie 20:12 i wydawało się, że tym razem zespół Serbii i Czarnogóry zostanie rozbity w puch. Duchowy przywódca gości, rozgrywający Nikola Grbić, szalał ze złości. Po ataku Ivana Miljkovicia sądził, że piłka dotknęła polskiego bloku, a sędziowie widzieli inaczej. Grbić o mało nie zerwał siatki, po kilku chwilach stanąłna zagrywce i posłał piłkę z prędkością ponad 100 km/godz. Trafił w Krzysztofa Ignaczaka i nasz libero był bezradny. Kolejne dwa serwy Grbicia i dwa asy. Do akcji włączył się jeszcze Goran Vujević, inny as...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta