Mandat anulowany
Szef policji w dzielnicy Mareeba w australijskim mieście Malanda publicznie podarł mandat wystawiony przez jeden z patroli kobiecie, która podpierając się laską "zbyt wolno przechodziła przez jezdnię". - Pat Gallen nie wiedziała: śmiać się czy płakać - relacjonuje jej przyjaciółka, o 17 lat młodsza od ukaranej. Wiadomość szybko rozeszła się po mieście, wywołując powszechne oburzenie. Policja zorientowała się, że popełniła skandaliczną pomyłkę: ukarana kobieta dzień wcześniej spadła ze schodów i była ogólnie poturbowana, a ponadto ma... 83 lata.
DPA, p.r.