Euro odłożone na półkę
W wyborach parlamentarnych przegrała opcja głębokich reform modernizacyjnych w gospodarce; poza Platformą Obywatelską znalazły się w Sejmie partie o lewicowych programach ekonomicznych bądź populistyczne. Prosocjalne Prawo i Sprawiedliwość wygrało z prorynkową PO, a Partia Demokratyczna nie weszła do Sejmu, zabraknie więc nawet opozycji prorynkowej. Z programu PiS jednoznacznie przy tym wynika, że przyjęcie euro jest dla tego ugrupowania sprawą bardzo odległą.
Jednym z warunków wejścia do strefy euro jest obniżenie niedoboru w finansach publicznych do 3 procent PKB. PiS deklaruje chęć zmniejszenia deficytu budżetowego, który do 2009 r. - po odjęciu kosztów reform emerytalnych - ma nie przekraczać 30 miliardów złotych.
Partia ta podaje też w programie, że w 2009 r. deficyt kasowy państwa ma być nie większy niż 2,3 proc. PKB. Jeśli wspomniane 30 mld złotych potraktować jako pułap, to z prostych wyliczeń wynika, że osiągnięcie takiej relacji byłoby możliwe pod warunkiem, że do 2009 roku nominalna wartość PKB rosłaby o 8,5 proc. rocznie (patrz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta