Szczęście w ręku Pelego
Ceremonie losowania zmieniały się razem z futbolem. Gdy Niemcy 31 lat temu pierwszy raz organizowali mistrzostwa, wszystkich gości udało się pomieścić w sali frankfurckiego radia. Wówczas było to po prostu losowanie, dziś - cały spektakl, rozrastający się z finałów na finały w podobnym tempie jak premie finansowe dla mistrzów świata (trzy lata temu 8,2 mln euro, w przyszłym roku już 16,5 mln).
Ustalenie grup będzie ostatnim punktem dzisiejszego przedstawienia w Lipsku. Wcześniej przez scenę zbudowaną w centrum konferencyjnym Neue Messe przewiną się oficjele, muzycy rockowi i klasyczni oraz holenderski iluzjonista. Ma być wesoło. - Na następne mistrzostwa w Niemczech poczekamy co najmniej pół wieku, więc pośmiejmy się za wszystkie czasy - zachęca szef komitetu organizacyjnego Franz Beckenbauer.
Maradona: nieobecny nieusprawiedliwionyW ciągu dziewięćdziesięciu minut Niemcy chcą pokazać wszystko, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta