Dziedzictwo trafiło na złom
Batalia o nasielską wąskotorówkę rozgorzała na nowo. Pierwszego lutego, kilkanaście dni po tym, jak mazowiecki konserwator zabytków nakazał wstrzymanie likwidacji kolejki, PKP odwołały się od tej decyzji do generalnego konserwatora zabytków. Dzień wcześniej Towarzystwo Przyjaciół Nasielskiej Kolei Wąskotorowej złożyło do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez PKP i firmę rozbiórkową.
O kolejce z Nasielska do Pułtuska zrobiło się głośno w połowie stycznia. Mimo tęgiego mrozu pracownicy firmy TIM z Gubina rozpoczęli demontaż torowiska na stacji Nasielsk. Szyny były cięte na półtorametrowej długości kawałki, przeznaczone do przetopienia. Interweniowali sokiści i policja, ale okazało się, że ekipa działa za wiedzą właściciela, czyli PKP, właściwie - byłego właściciela, który w październiku ub. roku sprzedał nawierzchnię kolejową (szyny, elementy złączne, podkłady) jako złom firmie TIM. Zaalarmowany przez Towarzystwo Przyjaciół Nasielskiej Kolei Wąskotorowej Krzysztof Kaliściak, szef ciechanowskiej delegatury mazowieckiego konserwatora zabytków, wydał decyzję o wstrzymaniu rozbiórki. Od czerwca 2004 r. toczy się bowiem postępowanie o wpisanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta