Z jednej strony, z drugiej strony...
Jak w starej piosence "Z jednej strony śmiech szalony, z drugiej strony gorzka łza", dominujący ton reakcji zachodnich i polskich na muzułmańskie protesty przeciwko karykaturom Mahometa da się ująć w formułę: "Z jednej strony, z drugiej strony...". A więc z jednej strony: poszanowanie dla wolności słowa, prawo gazet do publikowania materiałów zgodnie z decyzją redaktorów, zakaz cenzury prewencyjnej, państwo nie decyduje o tym, co ukazuje się w prasie... Ale też, z drugiej strony: wolność słowa nie jest nieograniczona, należy szanować przekonania religijne innych, wolność musi być zrównoważona poczuciem odpowiedzialności, nikogo nie wolno bezkarnie obrażać... Niektórzy polscy politycy, z premierem na czele, poszli jeszcze dalej, akcentując tylko "drugą stronę", a minimalizując pierwszą, no ale to jest już taka polska specjalność, na tle bardziej od nas liberalnej reszty Europy.
Charakterystyczne, że głosy przestrzegające przed użyciem wolności prasy w sposób raniący uczucia muzułmanów podniosły się też w kręgach innych religii (zwłaszcza katolickiej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta