TRENER JANDY SZUKA PRACY
Jeszcze nie tak dawno Jakub Janda, lider Pucharu Świata w skokach, mówił, że bez słoweńskiego trenera Vasji Bajca postęp, którego dokonał, nie byłby możliwy. Teraz Bajc informuje, że nie jedzie na igrzyska, a Czeski Związek Narciarski nie przedłuży z nim kontraktu. Zaskoczony Janda twierdzi, że nie wie, o co chodzi. A jak nie wiadomo, o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze i podział kompetencji. Od chwili, gdy Janda zaczął wygrywać i pojawili się sponsorzy, trwa konflikt pomiędzy Bajcem i menedżerem zawodnika Frantiskiem Jeżem, który wraz z Leosem Skodą (specjalista zajmujący się sprzętem) chciał mieć większy wpływ na treningi Jandy. Bajc wyraził kategoryczny sprzeciw i choć skoczkowie są już we Włoszech, on przebywa wciąż w Słowenii.
j.p., k.r.