Dotknąć muru na pustyni
Dotknąć muru na pustyni
Witold Bereś, Krzysztof Burnetko
Mur ma ponad 2 tysiące kilometrów. Chiński ledwie o 500 km więcej, a berliński liczył tylko 45. Ten składa się z dwóch ścian wysokich na 2, 5 metra, zbudowanych z gliny osadzonej na kamieniach i żelbetowych blokach; na szczycie widać resztki zasieków. Po jednej stronie bunkry i wieże obserwacyjne. Po drugiej tylko fachowcy zwrócą uwagę na nienaturalne zagłębienia po wojskowych posterunkach. Pas wokół muru -- miny. Nie przeszkadza to pasać tam kóz i wielbłądów. Bo ten mur przecina pustynię. Pustynię Sahary Zachodniej.
Na przełomie lutego i marca mur miał runąć. Na razie formalnie wciąż trwa tu wojna, choć strzały są już rzadkością. ONZ chce jak najszybciej rozwiązać ten problem. W początkach czerwca przedstawiciel Narodów Zjednoczonych ds. Afryki stwierdził, że referendum w sprawie przyszłości Sahary Zachodniej musi się odbyć jeszcze wtym roku.
Po co mur na Saharze
Był czerwiec 1981 r. , kiedy buldożery pod osłoną piechoty zaczęły grodzić pustynię. Królestwo Maroka uznało, że to jedyny sposób na wstrzymanie wypadów beduińskich partyzantów Ludowego Frontu Wyzwolenia Polisario. Małe, ale świetnie znające teren, grupki nękały marokańskie posterunki, przecząc tezie, że nikt nie sprzeciwia się, by ta ziemia należała do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta