Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chaos wśród consensusu

08 lipca 1995 | Plus Minus | MG

Jak korzystamy z naszej suwerenności?

Chaos wśród consensusu

W swym sejmowym exposé minister Władysław Bartoszewski zaapelował o rozpoczęcie publicznej debaty nad niektórymi aspektami polskiej polityki zagranicznej. Odważne to i zdrowe. Trudno o większy kontrast z jego poprzednikami na stanowisku, którzy tego typu dyskusji nie tylko skwapliwie unikali, ale i starali się do niej zniechęcić.

Okazja to też do zajęcia stanowiska wobec głosów wielu publicystów i ekspertów od zagadnień międzynarodowych, jakie pojawiły się na tych łamach w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Ton wyraźnego niepokoju, jaki dominuje w większości wypowiedzi, ma bowiem, jak się wydaje, oparcie w faktach.

Mimo wieloletnich zabiegów, przyjęcie Polski do multilateralnych organizacji świata zachodniego pozostaje sprawą dalekiej i niepewnej przyszłości. Nie udało się Polsce nawiązać naprawdę ciepłych stosunków z żadnym, z wyjątkiem niemieckiego, rządów krajów ościennych. Również próby odpowiedniego ułożenia stosunków z jedynym supermocarstwem naszego kontynentu, Rosją, przyniosły dość mierne efekty.

Odpowiedź na pytanie, czemu jest tak źle, skoro miało być tak dobrze, wymaga podjęcia otwartej i zasadniczej dyskusji nad polską polityką zagraniczną ostatniego pięciolecia. To jednak, znacznie wykraczając...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 525

Spis treści
Zamów abonament