Świtoń: Agentom mówię nie
Od kilku miesięcy Świtoń czyta wszystko, co znajduje w archiwum IPN na swój temat. Świtoń to kontrowersyjna postać: w 1978 r. założył w Katowicach pierwsze w kraju Wolne Związki Zawodowe, związał się z opozycją, był inwigilowany. W latach 90. zasłynął organizowaniem kampanii antysemickich. Ogłosił m.in. listę osób pochodzenia żydowskiego, które miały rządzić Polską, zasłynął akcją stawiania krzyży na oświęcimskim żwirowisku.
W PRL bezpieka nadała mu kryptonim Emisariusz. Jego akta to ponad 20 tysięcy stron dokumentów. - Od 1977 r., kiedy wróciłem z głodówki w kościele św. Marcina w Warszawie, wokół mnie i rodziny zmontowano sieć agentów. Do 1990 r. donosiło na mnie ponad 170 tajnych współpracowników. Było wśród nich 21 duchownych. Chcę, aby arcybiskup Damian Zimoń mnie za to przeprosił - mówi Świtoń.
Jak nie on, to ktoś innyW kwietniu Kazimierz Świtoń wysłał w sprawie księży agentów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta