![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Polski przedsiębiorca nad Tybrem
Przedsiębiorca musi mieć świadomość, że rejestracja firmy trwa we Włoszech dość długo, a urzędnicy przed wydaniem ostatecznej decyzji mnożą wymagania.
Potrzebna cierpliwośćObowiązujące we Włoszech prawo jest skomplikowane, a załatwienie najprostszej sprawy wymaga czasami skompletowania mnóstwa dokumentów. Wszystko to podraża wejście na rynek, co muszą brać pod uwagę zwłaszcza firmy małe i średnie.
Polski przedsiębiorca - nim założy tu firmę - powinien starannie zbadać rynek. Włoski klient jest bowiem przywiązany do towarów markowych, i to przeważnie włoskich, a gdy chodzi o artykuły spożywcze, liczą się niemal wyłącznie wyroby lokalne. Nie oznacza to, że polskie towary nie mają tu szans. Praktyka dowodzi jednak, że najlepiej radzą sobie polskie firmy, które wchodzą w kooperację z miejscowym partnerem. Dotyczy to produktów rolno-spożywczych, części samochodowych oraz różnego rodzaju podzespołów. Po lepszym poznaniu rynku i wyrobieniu sobie marki polskie przedsiębiorstwa zaczynają działać samodzielnie. Start z własnym znakiem towarowym wymaga jednak znacznych nakładów na reklamę i marketing, a na to stać tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
