Lustracyjna paranoja
03 lipca 2006 | Publicystyka, Opinie | cR
LISTY
Lustracyjna paranoja
Sprawa Zyty Gilowskiej znów wzbudziła lustracyjne emocje. Znów słychać o stuprocentowej prawdziwości akt wytwarzanych przez SB (oczywiście oprócz akt prezesa PiS). Znów o losach ludzi decydować będą dawni funkcjonariusze SB. To oni te akta tworzyli. To oni dziś są świadkami w sprawach lustracyjnych. Skoro w tamtych czasach byli tak uczciwi i rzetelni, skoro tak bardzo można im ufać, to po co było zmieniać ustrój. Czy tylko po to, by dalej mogli rządzić?
Janusz Krakowian Poczesna