Bez planu
Kiedy złośliwość krajowych dowcipów daleko wykracza poza szyderstwa "Tageszeitung" jest to groźniejsze w Polsce niż uliczne protesty Budapesztu przeciw kłamstwom władzy. Jeszcze dwa dni temu gra szła o samorządowe etaty dla "swoich". Dziś można mówić w czasie przeszłym o rządzie. W czasie przyszłym, jak w Budapeszcie - o uczciwości, bo wierzy z nas politykom ledwie parę procent. Bezinteresowność zeszła do grobów z bohaterami. Konstytucyjnie ją podtrzymuje tylko Trybunał Konstytucyjny.
Rząd udawał rząd, rządzić nie umiał, bo się do tego nie przygotował. Nie miał żadnego planu rozwiązań dla najważniejszych dziedzin życia publicznego (rozsądek, jeśli się zdarzył, strach było pochwalić, by mu nie zaszkodzić). Samoobrona była w rządzie za, a nawet przeciw....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta