Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Najpierw była odwaga

23 września 2006 | Plus Minus | BC
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

NIEPOKORNI Najpierw była odwaga Aktywna opozycja antykomunistyczna wczesnych lat 70. była w Polsce zjawiskiem niespodziewanym. Wcześniejsze powojenne podziemie zbrojne zostało zgniecione pod koniec lat 40. minionego wieku. W tym samym czasie przestała istnieć legalna opozycja polityczna. Całość władzy w kraju spoczęła w rękach komunistów, czynny opór narodu został zdławiony. Kolejny rozdział polskiej historii wydawał się dramatycznie zakończony. Antoni Macierewicz, Zbigniew Romaszewski, Jacek Kuroń, Jan Lityński, lata 70. (c) ZBIORY OŚRODKA KARTA, KOLEKCJA JACKA KURONIA

Czy początkiem nowego rozdziału był rok 1956 - a jeśli tak, to czy opowieść o nim miałaby uwypuklać Październik czy Czerwiec? Wtedy, tamtej jesieni, przeżywaliśmy bardziej Październik i z nim wiązaliśmy potężne nadzieje. Dziś nie wypada o tym głośno mówić, ale dość powszechnie wierzyliśmy, że będzie lepiej i prawdziwiej. Do urn wyborczych nikt z nas w 1957 roku nie gnał, niemniej szli do nich prawie wszyscy, z wielkim prymasem na czele. Trudno nazwać to inaczej niż pogodzeniem się społeczeństwa z narzuconą władzą komunistów. Niech biorą już to nieszczęsne państwo, byleby tylko mieli ludzką twarz, a nam pozwolili po prostu zostać sobą...

Było w tym zachowaniu całego społeczeństwa - a zwłaszcza jego politycznie świadomej części - wielkie historyczne ustępstwo wobec komuny, swoista polityczna kapitulacja. Prawda, że wymuszona i prawda,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3949

Spis treści
Zamów abonament