Prywatnie, ale w imieniu państwa
Aby odpowiedzieć na pytanie, jaki ustrój notariatu odpowiada potrzebom współczesnego państwa polskiego, trzeba zastanowić się nad istotą zadań, które mają realizować notariusze. Prof. Władysław Leopold Jaworski w swoim fundamentalnym dziele "Reforma notariatu" tak o tym pisał w 1929 roku:
Tam, gdzie ustrój opiera się na własności kolektywnej, [gdzie] odpada wolność umów i prawo spadkowe, tam też instytucja notariatu jest zbędną. Tam postępuje upaństwowienie tych agend, które gdzie indziej wykonuje notariat. Wykonują je urzędnicy państwowi, a obojętnym jest, jak się nazywają.
Z tego wynikałoby, że w gospodarce rynkowej notariat jest potrzebny.Inny autorytet, do którego często się odwołujemy, Henryk Drzewiecki pisał w 1927 roku, że celem działania notariatu jest nadawanie mocy urzędowej oraz cech wiarygodności, pewności i trwałości zeznaniom i umowom prywatnym, przy uwzględnieniu, że indywidualna wola stron powinna być zgodna z prawem. Rozwijając tę myśl, prof. Jaworski mówił, że notariusz wykonuje jurysdykcję prewencyjną. Notariusz sądzi, ale w wyobraźni. Ma przed sobą zdrowego człowieka, którego pragnie ustrzec przed patologią. Polem działania sędziego jest, jak lekarza terapeuty, łoże...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta