Miliardy euro znikają ze sklepów
Przeciętnie na każdego rodaka przypadają skradzione towary za 38 euro. Ich łączna wartość wynosi niemal 1,4 mld euro, czyli tyle, ile roczne przychody Biedronki.
Takie dane znalazły się w raporcie European Retail Theft Barometr. Przygotowała go organizacja Centre for Retail Research. Z raportu wynika, że Europejczycy kradną na potęgę - w 24 badanych krajach wartość tego typu przestępstw w 2006 roku wyniesie ponad 29 mld euro. -Ochrona w naszych sklepach wyłapuje średnio kilku, czasami kilkunastu złodziei tygodniowo - mówi Przemysław Skory z polskiego oddziału sklepów Tesco.
W niechlubnej czołówceHandlowcy w większości krajów Starego Kontynentu mają też powody do zadowolenia. Od 2002 roku udział kradzieży w obrotach handlu detalicznego maleje. Udział ten wynosił 1,45 proc. w 2002 roku. W tym roku ma spaść do 1,24 proc. W Polsce jest inaczej - w 2006 roku wartość kradzieży wyniesie 2,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Wyższym wzrostem może "poszczycić się" tylko Irlandia, Szwajcaria i kraje bałtyckie. Kradzieże to już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta