Fiskus ściąga akcyzę od organizacji charytatywnych
Przykładem jest Caritas Archidiecezji Warszawskiej, który od kilku lat otrzymuje samochody od niemieckiego darczyńcy. Tylko w 2006 r. na potrzeby swojej działalności dostał w ten sposób kilka osobowych volkswagenów. Te z lat poprzednich nadal jeżdżą "w celach charytatywnych" - w noclegowniach dla bezdomnych, ośrodkach dla narkomanów, przytułkach dla samotnych matek itp. Caritas nigdy ich nie sprzedaje. Są eksploatowane aż do całkowitego zużycia i doskonale się sprawdzają.
Żeby jednak móc korzystać z samochodu, trzeba go zarejestrować, a do tego niezbędne jest przedstawienie dowodu zapłacenia akcyzy.
- Zupełnie tego nie rozumiem. Być może nasz darczyńca mógłby zapłacić podatek, ale mu o tym nie wspominam. Gdy się spotykamy, udaję, że z darami nie mam żadnych kłopotów. Wstydzę się za państwo, które organizacji nienastawionej na zysk każe odprowadzać do budżetu mnóstwo pieniędzy za to, że znalazł się ktoś, kto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta