Procesy rodzinne, pracownicze i karne mogą nie ruszyć z miejsca
Sytuacja jest niebywała. Jeszcze kilka lat temu liczba kandydatów nawet dziesięciokrotnie przewyższała liczbę miejsc w poszczególnych sądach. Teraz praca ławnika za 50 złotych za sesję przestała być dla Polaków atrakcyjna. A bez ich udziału niektórych spraw, m.in. rozwodowych czy dotyczących sporów pracowniczych, nie będzie można kontynuować.
W sądzie pracy nie ma nikogo
W Lublinie w poniedziałek rano, a więc na cztery dni przed upływem terminu (patrz: Kalendarium wyborów), na 468 stanowisk w miejscowych sądach okręgowych i rejonowych zgłoszono tylko 198 kandydatów. – W poprzednich wyborach było dziesięciu chętnych na jedno miejsce – powiedział "Rz" Rafał Dziekanowski, zastępca dyrektora Biura Rady Miasta. – Co najgorsze, nie ma ani jednego kandydata do orzekania w sprawach z zakresu prawa pracy. Tych zgłaszają związki zawodowe oraz organizacje pracodawców, ale nawet ponaglenia nic...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta