Polska oferta okazała się najlepsza
Polska oferta okazała się najlepsza
O budowie tego żaglowca Rosjanie myśleli od kilku lat. Zaczęli nawet współpracę z wieloma krajowymi architektami. Ale po kilku miesiącach doszli do przekonania, że obecnie zaprojektowanie żaglowca w Rosji praktycznie jest niemożliwe. Owszem, było to realne, ale dawno, za czasów Piotra I. Problem polega na tym, że współcześni rosyjscy konstruktorzy nie mają doświadczenia w budowie dużych żaglowców. Dlaczego? Ponieważ te, które pływają pod ich banderą, projektowali inni, między innymi ja. Dlatego Siergiej Zyrianow przyleciał do Gdańska. Zresztą, zjawił się "z polecenia" rosyjskich marynarzy pływających na żaglowcach, które zaprojektowałem: "Mir", "Na-dieżda", "Pallada", "Drużba" i "Chersones" – to są bliźniacze jednostki z "Darem Młodzieży". Zwrócił się również do konstruktorów w innych krajach. Otrzymał wiele ofert, ale, jak widać, oferta z Gdańska okazała się najbardziej obiecująca.