Czy jest dziś w Polsce prawica?
Polski system wyborczy wprowadził mur chroniący interesy partyjnych central przed oddziaływaniem opinii publicznej. Społeczeństwu pozostaje rola kibiców – pisze były marszałek Sejmu
Większość komentatorów, niezależnie od zadowolenia z wyniku wyborów, widzi w nim jeden pożytek – uporządkowanie sceny politycznej. Czy jednak „uporządkowanie sceny” przyniesie porządek w polskim życiu publicznym?
Karuzela tematów zastępczych
Na razie obie wielkie partie zaserwowały społeczeństwu serial awantur proceduralnych i konfliktów personalnych. Mocno musieli się zawieść ci, którzy liczyli, że nie będą się powtarzać działania takie jak próba unieważnienia wyniku wyborów samorządowych na dziesiątej części terytorium kraju (bo mąż prezydent Warszawy spóźnił się parę godzin z oświadczeniem majątkowym), jak odrzucenie przez PO propozycji kompromisu na rzecz bardziej zrównoważonego i lepszego składu KRRiT, a także jak irracjonalne referendum wojewódzkie w sprawie Rospudy.
Nie minął miesiąc od wyborów, a już oglądaliśmy ataki na Stefana Niesiołowskiego przy obejmowaniu przezeń funkcji wicemarszałka i – odwrotnie – zablokowanie kandydatury Zbigniewa Romaszewskiego na analogiczne stanowisko w Senacie, demonstracyjną nieobecność Jarosława Kaczyńskiego na ceremonii przekazania władzy Donaldowi Tuskowi i próbę odebrania Janowi Ołdakowskiemu kierownictwa Muzeum Powstania Warszawskiego, a wreszcie marginalizację PiS w sejmowej komisji nadzorującej służby specjalne.
Przy całej emocjonalnej atmosferze tych konfliktów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta