Szef może kontrolować podwładnego korzystającego z Internetu
Firmowy laptop ze stałym łączem u wielu pracodawców to standard. Choć nowoczesne technologie ułatwiają pracę, to również kuszą pracownika – zamiast efektywnie pracować, spędza czas, surfując w Internecie
Można temu zapobiec, ale pracodawca musi uważać, bo jego prawo do kontroli pracownika jest ograniczone.
To własność pracodawcy
Sprzęt i oprogramowanie udostępnione pracownikowi do firmowego użytku stanowi własność pracodawcy. Zatem laptopy, programy oraz sprzęt telekomunikacyjny są elementem przedsiębiorstwa, a co za tym idzie pracownik musi liczyć się z ograniczeniami w ich użytkowaniu i nie powinien wykorzystywać jak własnych. Nawiązując stosunek pracy, pracownik godzi się m.in. na kontrolę rzetelności wykonywanych obowiązków służbowych. To uprawnienie szefa wynika z samego kodeksu pracy. Zgodnie bowiem z art. 100 k.p. pracownik musi przestrzegać podstawowych obowiązków wobec pracodawcy. Szefowi wolno więc kontrolować ich przestrzeganie przez podwładnych. Ale jak daleko ta kontrola może sięgać i jak pracodawca ma ją sprawować?
Przykład 1
Pracodawca kupił 10 nowych notebooków i wyposażył w nie pracowników działu obsługi klienta, szefa działu marketingu i firmowego prawnika. W komputerach zainstalował system operacyjny, kupił kompleksowy program biurowy oraz zainstalował dwa komunikatory – tekstowy i do obsługi wideokonferencji. Ponadto każdy pracownik ma własny adres firmowej skrzynki e-mailowej. Zasady tworzenia adresów ustalono następująco: imię.nazwisko@dział.nazwafirmy.pl. Dzięki temu klienci firmy wiedzą, z kim konkretnie mają kontaktować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta