Rynek chciałby wreszcie poznać program resortu finansów
Minister finansów Jacek Rostowski już nie namawia, aby Polska jak najszybciej przyjęła euro. Najpierw zamierza uporać się z deficytem i długiem publicznym. Szkoda, że wciąż nie wiemy, jak chce to zrobić.
Jeszcze przed zaprzysiężeniem gabinetu Donalda Tuska Jacek Rostowski udzielił agencji Dow Jones wywiadu, w którym stwierdził, że próba wejścia na siłę do mechanizmu ERM II jest niebezpieczna. Postulował, aby najpierw rozwiać wszystkie wątpliwości Komisji Europejskiej i Banku Centralnego.
– Trzeba być dobrze przygotowanym, żeby ERM II nie był obciążeniem – uczulał przyszły minister finansów. Jego słowa wywołały konsternację tym większą, że Rostowski był dotąd postrzegany jako gorący zwolennik jak najszybszego wprowadzenia Polski do strefy euro. Już w 1999 roku proponował jednostronne przyjęcie unijnej waluty, ideę tę lansował w publikacjach CASE i referatach przygotowywanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta