Ewakuacja u premiera
Pocisk moździerzowy z II wojny światowej znaleziono wczoraj w stropie remontowanej części Kancelarii Premiera. Saperzy usunęli go i po czterech godzinach, ok. 22, wywieźli z gmachu.Na pocisk natrafili wieczorem robotnicy, gdy próbowali wybić świetlik w podłodze strychu. Biuro Ochrony Rządu natychmiast zarządziło ewakuację premiera i urzędników. Mimo późnej pory (ok. godz. 18.30) w kancelarii było jeszcze około 120 – 150 osób. BOR podkreśla, że nie doszło do zagrożenia ich zdrowia i życia. Na miejsce wezwano saperów i pirotechników. W sumie znalezisko zabezpieczało kilkanaście osób. Ładunek będzie zdetonowany na poligonie.
Skąd pocisk w budynku KPRM? Być może aż z 1939 r., kiedy to podczas oblężenia Warszawy gmach został zbombardowany. Prawdopodobnie w latach 50. został zabetonowany i pozostał w budynku na stałe. – Sprawdzimy bezpieczeństwo innych budynków rządowych – zapowiedział kpt. Dariusz Aleksandrowicz z BOR.