Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie poddać się tresurze

06 stycznia 1996 | Plus Minus | KW

Pewnego razu w NRD: o niemieckich i polskich cenzorach

Nie poddać się tresurze

Konrad Weiss

"Krajobraz prasy w NRD podobny był do pruskich lasów iglastych, naznaczony monokulturą. Wszystko było do siebie podobne, wyciągnięte w równych szeregach, rosnące w tę samą stronę. Zarośla regularnie wycinano. ..

Tak albo podobnie musiałbym zacząć mój raport dla jednej zgazet NRD, ale zapewne nie wydrukowano by i tego poetyckiego opisu. A więc biorę głęboki oddech i rozkoszuję się tym, że mogę dla >>Res-Publiki<< pisać otwartym tekstem. .. "

Takim właśnie skomplikowanym wstępem poprzedziłem w maju 1988 roku tekst o cenzurze w NRD, "korespondencję z Berlina Wschodniego", którą napisałem w Warszawie. W drodze z Berlina do Polski regularnie znikały manuskrypty, było więc lepiej przewieźć tekst przez granicę w głowie. Miało to swój pieprzyk, ale było uciążliwe: siedziałem godzinami w kawiarni nad morzem kawy -- czarnej jak noc, słodkiej jak grzech, gorącej jak piekło -- i spisywałem mój tekst, który musiałem jednak potem w hotelu przepisać mozolnie na maszynie z polską czcionką na czysto. Przede wszystkim brakowało mi mojej bibliteki, musiało wystarczyć kilka notatek.

Moja przyjemność w tym przypadku ograniczała się do faktu, że pisałem dla "Res Publiki",...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 639

Spis treści
Zamów abonament